I znowu sie nameczylem , napisalem a potem mnie wywalilo ze strony i wszystko szlag trafil , na chwile mam dosc , zrobie druga probe pozniej . Teraz wrzuce tylko foty bo czas mnie goni , musze leciec do ambasady Iranu sprawdzic jak tam moja wiza.
No dobra podejscie numer dwa ale wena juz nie ta ( czuje ze rymuje )
Svanetia czyli kraj wolnych gorali zawsze byl swego rodzaju niezawisly , miejscowi nawet mowia inaczej niz reszta gruzinow .
Dotarlem tam nocnym pociagiem Tbilisi - Zugdidi , bilet 11 lari , pociag ok 4 lozka w przedziale mozna kimac cala droge , dalej marszrutka do Mestii okolo 4 h koszt 15 lari. Droga laczaca Zugdidi z Mestia betonowo-asfaltowa zostala oficjalnie otwarta przez prezydenta okolo 10 dni temu i jest super widoki pierwsza klasa . Sama Mestia choc pieknie polozona to w tej chwili jeden wielki plac budowy i niestety nie idzie tan dluzej wytrzymac ze wzg na ciezarowki , spychacze , halas i kurz .Svanetia jest oczkiem w glowie prezydenta ( wolaja go tu pieszczotliwie Misza ) ktory w Mestii buduje sobie chatke . Dobre miejsca do spania - gesthaus Nino jezeli chcemy z jedzeniem 35 lari , hostel Nest 15 lari czyli tzw wersja ekonomiczna ale calkiem spoko . Mestia jest swietnym miejscem do rozpoczecia trekingu , do wyboru okolo 3 dniowa trasa do Usghuli lub wile 1 dniowych tras z podejsciem pod Uszbe wlacznie , szczegoly na http://svanetitrekking.ge/eng/trekking.htm . Niestety jest to ostatni dzwonek do zobaczenia tego rejonu w jego pierwotnej formie , rzad stara sie wprowadzic tu masowa turystyke aby jakos zachamowac odplyw mlodych i dac miejscowym zrodlo zarobkow , pierwszym etapem tego planu bylo zbudowanie drogi dojazdowej z Zugdidi oraz lotniska ( mozna juz doleciec z Tbilisi malym samolotem za niska cene 70-100 lari , ale loty mimo tego ze sezon jusz sie konczy sa zabukowane na kilka dni do przodu ) , drugim etapem bedzie budowa betonowej drogi laczacej Mestie z Ushguli najwyzej polozona zamieszkala wioska w Gruzji .
Niestety cala ta turystyka psuje Svanow i powoli doprowadzi do tego ze Mestia bedzie taka jak nasze Zakopane . Juz teraz miejscowi nauczyli sie ze turystow mozna i nalezy ostro kasowac bo czesc z nich ma kase i zaplaci duzo za miejscowe atrakcje . Jedyna mozliwosc to uciekac w gory gdzie jeszcze nie jest tak komercyjnie . Sami Svanowie to narod butny , lekko gburowaty ale przy blizszym poznaniu mozna znalezc w nich ta slawna gruzinska goscinnosc.
Aha wize do Iranu dostalem , wiec w niedziele spadam do Armeni a potem Iran .
Do tych znajomych co czytaja - podeslijcie mi na maila swoje maile bo wszystkie Wasze adresy mailowe zostaly w starym komputerze w kraju , pozdro