Narody azjatyckieie a zwlaszcza ich starsi obywatele bardzo dbaja o swoja kondycje fizyczna ( mlodzi raczej nie musza , wiekszosc z nich je niezbyt duzo i pracuje ciezko fizycznie wiec kondycja przychodzi sama z siebie ).
Bardzo czesto obserwuje mojego sasiada , wlasciciela sklepu obok , ktory codziennie o godz 19 , jak w zegarku wychodzi przed sklep i rozpoczyna swoja cowieczorna gimnastyke. Wymachy , sklony , przysiady , wszystko to wykonywane z powazna mina na srodku chodnika pomiedzy przechodzacymi ludzmi i nikt nie patrzy na niego z politowaniem czy zdziwieniem.
Chinczycy maja tlumy ludzi cwiczacych tai-chi w parkach , khmerzy nie chca byc gorsi wiec wprowadzili cos co ja nazywam na wlasny uzytek khmer aerobic .
Jezeli wieczorowa pora , gdy zapada zmrok wybierzecie sie na riverside ( czyli nadrzeczny bulwar ) zaobserwujecie to ciekawe zjawisko . Najpierw pojawia sie koles , zawsze ten sam ( nazwijmy go instruktor ) , rozklada przywieziony ze soba zestaw stereo , montuje , puszcza muze i zaczyna wykonywac nieskomplikowany zestaw taneczny w rytm muzyki . Na poczatku tanczy sam , ale powoli dolaczaja do niego kolejne osoby i po okolo pol godzinnie zbiera sie niezly tlumek podazajacy za instruktorem . Robi to bardzo fajne wrazenie , czasami turysci tancza razem z khmerami , ale to raczej dla smiechu niz dla cwiczen.
Miejscowi traktuja te cwiczenia bardzo powaznie , w koncu jest to aerobic za free , obserwujac to zjawisko kilkukrotnie , zauwazylem ze twarze cwiczacych powtarzaja sie codziennie , sa wiec to tzw regularsi.
Nastepnym miejscem na promenadzie , ktore zostalo stworzone przez jedna z organizacji NGO , jest tzw silownio-plac zabaw po chmurka . Wygospodarowano kawalek promenady i postawiono tu urzadzenia przypominajace te z silowni . W ciagu dnia sluza one jako plac zabaw dla opiekunek z dziecmi a wieczorami zapelniaja sie mlodzieza meska prezaca muskuly przed przechadzajacymi sie dziewczetami . Mozna tu podciagac sie na drazku , chodzic po pochylni , jezdzic na rowerku stacjonarnym , cwiczyc miesnie brzucha itp.
Mieszkancy PP bardzo chetnie korzystaja z tych atrakcji wszakze w zdrowym ciele zdrowy duch.
Ps zdjecia z aerobiku nie sa zbyt dobre jakosciowo ale niestetymoj aparat nie daje rady ( albo ja nie wiem jak go ustawic ) gdy zapada zmierzch . Jak poinformowali mnie miejscowi udzial w aerobiku jest platny - 1000 rieli czyli 0,25 dolara , a najciekawsze zajecia sa na stadionie olympijskim.