Geoblog.pl    chmiel74    Podróże    Azja 2011 drogą lądową .    Muay Thai Camp
Zwiń mapę
2011
01
lis

Muay Thai Camp

 
Tajlandia
Tajlandia, Puket
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13881 km
 
Pierwsze dni obozu sa juz poza mna i musze powiedziec ze nie jes latwo trenowac przy tej temperaturze i wilgotnosci.Pot leje sie litrami ale mam nadzieje ze bedzie warto i moja sprawnosc fizyczna bedzie rosla z dnia na dzien .Typowy dzien zaczynam o 6am 7km biegiem a potem juz z gorki : 7 do 9am pierwszy trening potem czas wolny i 4 do 6pm drugi trening . Co drugi dzien jest tez mozliwosc wziecia udzialu w zajeciach jogi . Piersze dni zaczalem ambitnie tzn bieg i dwa treningi dziennie ale w trosce o przedwczesny zgon uznalem ze na poczatek w zupelnosci wystarczy mi bieg i jeden muay thai trenig dziennie uzupelniany joga i cwiczeniami na silowni , i tak okolo 10pm jest juz padniety i gotowy do spania jak cala reszta trenujacych.Pelny plan treningowy wykonuja glownie zaawansowane osoby przygotowujace sie do profesjonalnych walk w Tajlandii.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
kef
kef - 2011-11-01 10:14
myślałem że u mistrza Wu jest wydeptana przez tysiąc lat podłoga i 16 godzin kopie się w bambusa... a tu proszę. pewnie jedyne nidogodności to wi-fi na 4 kreski.
pozdro. kochaj zwierzęta rozmawiaj do drzew
 
nati
nati - 2011-11-01 14:19
no tak- w tym wieku to zawał juz sie może zdarzyc ;) z jogi kojarzy mi sie tylko cos takiego jak "powitanie słońca", co brzmi interesująco, więc ćwicz intensywnie ;) i Kef ma racje- mów do drzew...to uspokaja...hahaha
 
 
chmiel74
Krzysztof Chmielewski
zwiedził 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 97 wpisów97 263 komentarze263 899 zdjęć899 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróże
26.08.2011 - 26.03.2012
 
 
11.02.2009 - 17.04.2009