Tydzien spedzony na treningach przynosi efekty , jest ciezko ale organizm powoli przyzwyczaja sie do wysilku i do panujacych tu warunkow pogodowych . Dzisiaj czyli w niedziele mamy dzien wolny od treningow wiec postanowilem zafundowac sobie pierwszy w moim zyciu masaz i musze powiedziec ze bylo warto , godzina uciskania , ugniatania , rozciagania kozstuje tu okolo 6 euro i nie sa to pieniadze wyrzucone w bloto o ile udacie sie do dobrej masazystki . Udalo mi sie tez zjezdzic Pukhet wzdluz i wszerz wypozyczonym skuterem , obejrzec kilka watow oraz posag Big Budda ale najwieksze wrazenie caly czas robia na mnie niedzielne rynki pelne owocow , warzyw , roznego rodzaju stworow morskich oraz lokalnych przysmakow . Od jutra wracam znowu do treningow i nie ma ze boli...