Geoblog.pl    chmiel74    Podróże    Azja 2011 drogą lądową .    Kacika kulinarno-muzycznego ciag dalszy
Zwiń mapę
2012
04
mar

Kacika kulinarno-muzycznego ciag dalszy

 
Kambodża
Kambodża, Phnom Penh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17730 km
 
Czesc druga mojego kacika kulinarnego , czyli co mozemy zjesc w The Empire.

Dzisiaj dwie przystawki – morning glory i springrolsy oraz danie glowne czyli curry w wydaniu khmersim .

Morning glory - trokum po khmersku to roslina , ktorej nigdy w Polsce nie widzialem , ale w krajach azjatyckich jest bardzo popularna . Potrawa bardzo tania i latwa w wykonaniu . Przed smazeniem nalezy przebrac liscie morning glory i usunac te stare i bardzo twarde . Nastepnie na patelni podsmazamy czosnek pokrojony w cienkie plasterki , dodajemy dosc duzo sosu ostrygowego , troszke sosu sojowego , cukru , pieprzu , chili , soli i nasza zielenine. Wszystko razem smazymy na duzym ogniu przez okolo 3-5 minut . Potrawa ta jest mocno przesiaknieta sosem ostrygowym oraz czosnkiem , wiec nie kazdemu bedzie smakowac.
Mysle ze w Polskich warunkach mozna by zamienic morning glory na brokul lub fasolke szparagowa .

Wg khmerow morning glory to afrodyzjak a wg barangow ( bialych ) nasiona tej rosliny doskonale nadaja sie wyprodukowania srodka odurzajacego o dzialaniu podobnym do LSD.

Springrolsy w wykonaniu kucharzy z The Empire maja farsz wykonany z posiekanej recznie wieprzowiny , marchewki i taro – nastepnego warzywa ktore trudno spotkac w naszym kraju . Wszystkie skladniki farszu smazymy ze soba doprawiajac do smaku wg uznania . Do zawijania springrolsow uzywamy specjalnego papieru ryzowego ktory wstepnie trzeba troszke zmoczyc aby umozliwic zawijanie . Tak przygotowane ruloniki wrzucamy na rozgrzany olej i smazymy przez kilka minut. Podajemy w towarzystwie slodko pikantnego sosu.

Podstawa do przygotowania curry w wydaniu khmerskim jest tzw kreung , czyli pasta wykonana z duzej ilosci czosnku , trawy cytrynowej , suszonej chili , galangal i kaffie lime leafs. Wszystko to razem miksujemy z dodatkiem wody i tak powstaje kreung. Mozemy go trzymac w lodowce przez kilka dni i wykorzystywac jako marynate do mies , podstawe do curry i innych sosow. Bardzo pyszna rzecz . Proporcje przy miksowaniu sa rzecza indywidualna , ale zawsze jest duzo czosnku i trawy cytrynowej.

Co do curry to zaczynamy od przysmazenia odrobiny kreungu na patelni , dodajemy poszatkowana cebule i troszke wody . Zagotowujemy , nastepnie dodajemy kawalki slodkich ziemniakow , tzw eggplant i long beans ( nastepne dziwne warzywa ) oraz przyprawy : cukier , sol , fish sos . Chwile gotujemy i dodajemy mleko kokosowe . Potrawa jest gotowa gdy ziemniaki beda miekkie . Curry w wersji khmerskiej jest slodkawe , co jest zasluga ziemniakow .

Naczynie w ktorym podawne jest curry jak widac na zdjeciu to slawna ceramika z miasta Kep w Kambodzy.
Podajemy oczywiscie z nieodlacznym ryzem  Smacznego

Ps . w konciku muzycznym link do klasycznego khmerskiego utworu ” Chnam Oun 16” (mam 16 lat ) w nowoczesnym wykonaniu Bochan , piosenkarki urodzonej w Kambodzy ale wychowanej w Stanach , naprawde niezla nowoczesna muza

http://www.youtube.com/watch?v=q9syflhJc38

a tutaj old schoolowy oryginal z lat 60 tych w wykonaniu Ros Sereysothea

http://www.youtube.com/watch?v=ncomHZlGFXY

Luknijcie na zmieszczone ponizej zdjecie tuk-tuka , nasi tu byli jak mawial klasyk 

ps2. Khmerowie uwielbiaja stare filmy karate z Brucem Lee i Jackie Chanem , naprawde siedza wpatrzeni jak w obrazek i nic nie jest ich w stanie oderwac od komputera . Jesli jednak na ulicy zapytacie czy znaja Bruca Lee i Jackie Chana to raczej uslyszycie , ze nie . Dla miejscowych Bruce Lee to Li Sil Lom a Jackie Chan to Czin Lom , pod tymi nazwiskami znaja ich wszyscy Khmerowie
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Justyna
Justyna - 2012-03-06 21:28
Ale ciekawy wpis, smacznie to wszystko wygląda, springrolsy z Pekinu to pewnie niewiele mają z Empire'owymi wspólnego co ? A morning glory to też kwiatki, ostatni nieudany film z H. Fordem i album Oasis wiesz ? Zazdroszczę ryb...Buziaki, u nas słońce już i powoli wiosna tak że czekamy na Ciebie !
 
 
chmiel74
Krzysztof Chmielewski
zwiedził 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 97 wpisów97 263 komentarze263 899 zdjęć899 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróże
26.08.2011 - 26.03.2012
 
 
11.02.2009 - 17.04.2009