Z cyklu tlumaczenia ciekawych artykulow tym razem o prawdziwej pladze gnebiacej Kambodze a zwlaszca Phnom Pehn czyli kradzieze skuterow .
Wypozyczenie skutera podczas podrozy jest popularna metoda na poznawanie azjatyckich miast , czesto nie zdajemy sobie sprawy na jakie finansowe ryzyko sie narazamy wypozyczajac jednoslada.
Artykul ten ukazal sie na stronie http://www.travelfish.org , ktora jest bardzo fajnym zrodlem wiadomosci dla planujacych podroz do Azji .
Autorem jest Faine Greenwood , oryginalna wersje znajdziecie tutaj
http://www.travelfish.org/blogs/phnompenh/2012/02/getting-a-motorbike-stolen-in-phnom-penh/ ,
a ponizej moje tlumaczenie.
Nasz skuter zostal skradziny w Kambodzy w zeszlym miesiacu . Honda Wave , niezawodna , z wielkim lancuchem ( do przypiecia ) i co najsmutniejsze dla nas byl to skuter z wypozyczalni.
Kradzieze motorowerow to niestety codziennosc w Phnom Pehn. Prawie kazdy w tym miescie posiada skuter i z tego co slyszalam – glownie jezeli jestes cudzoziemcem – posiadanie owego jest jak gra w krzesla ( gra w krzesla – jak u nas na weselu – przyp. Tlumacza ) , moze nawet jak rosyjska ruletka. Wiec co zrobic jezeli twoj moto zniknie w Phnom Penh.
Mamy przed soba duzo roboty , zwlaszcza w niedziele , zwlaszcza w kraju gdzie skorumpowani , slabo oplacani policjanci zadaja lapowki za zrobienie czegokolwiek.
A wiec oto moja rada , jezeli naprawde potrzebujesz pojazd w Kambodzy , kup sobie wlasny skuter. Kup tani skuter , ktory nie bedzie zachecal zlodziei. I pomysl dwa razy zanim udasz sie do wypozyczalni poniewaz w Kambodzy nie istnieje cos takiego jak ubezpieczenie od kradziezy. Jesli skuter zostanie skradziony to ty ponosisz wszystkie koszty.
A najlepsze ze agencje wypozyczajace motocykle sa podejrzewane o zlecanie kradziezy swoich motocykli , wiec przy wypozyczaniu nigdy nie podawajcie waszego prawdziwego adresu pobytu.
Pozwolcie ze opowiem wam co nas spotkalo.
Gdy moj chlopak otrzymal posade nauczyciela daleko od centrum Phnom Penh zaczelismy potrzebowac skutera.
Wypozyczcie na miesiac lub dwa a potem kupcie wlasny – poradzil nam dlugoletni przyjaciel . Tak tez zrobilismy , mimo ze w zastaw musielismy pozostawic paszport.
Kupcie skuter ktorego nikt nie chcialby ukrasc – powiedzial nam przyjaciel pokazujac swoj motorower , pokryty brudem , pozostalosciami oleju i obrazliwymi naklejkami w jezyku angielskim i khmerskim.
Ale jak sie okazalo bardzo polubilismy nasza Honde i pomysl kupienia motocykla-zlomu za 300 dolarow zaczal sie oddalac . Nie chcielismy rowniez odkupywac naszego skutera od wypozyczalni za 600 dolarow. Ignorowalismy takze 800 dolarow kary gdyby zostal skradziony. Posiadalismy wielki lancuch z rownie wielka klodka jako zabezpieczenie , znalismy wszystkich sasiadow na naszej uliczce , na dokumencie wypozyczenia umiescilismy falszywy adres. Wypozyczenie kosztowalo nas jedynie 60 dolarow miesiecznie i tak z dwoch miesiecy zrobilo sie siedmio miesieczne wypozyczenie.
I tak kilka tygodni temu , odkrylismy znikniecie naszego skutera . Motocykl parkujacy na wyznaczonym miejscu w naszej uliczce nalezal do naszego sasiada , nasz wyparowal .
Policja turystyczna w niedziele jest zamknieta . Znalezienie gliniarza majacego ochote zajac sie tak blacha sprawa jak kradziez motocykla w niedziele jest tak samo latwe jak znalezienie magicznego jednorozca w ciemnosciach Pitsburga.
Jak w wielu rozwijajacych sie krajach , policjanci w Kambodzy dzialaja w tzw pay and play systemie. Jezeli im zaplacicie to moze sie zajma wasza sprawa . Ich place sa tak niski ze ledwo ich motywuja do codziennego pojawiania sie w pracy.
Podobno jest cos takiego jak biuro policji turystycznej , poinformuje cie wiekszosc policjantow gdy ich zatrzymasz , ale biuro to posiada trzy rozne adresy ( prawdopodobnie mityczne ) jezeli wierzyc google. Jesli uda sie wam wykonac telofon do biura policji turystycznej w niedziele , ktos bedzie na was krzyczal przez cztery minuty a nastepnie sie rozlaczy.
Nasz khmersko-amerykanski przyjaciel poradzil nam przekupic szefa grupy tuk-tukowcow stacjonujacych na naszej ulicy . Tuk-tukowcy czesto sa powiazani ze zorganizowana przestepczoscia , a w zwiazku z tym ze zazwyczaj spia w swoich tuk-tukach to wiedza najlepiej co sie dzieje na ulicy.
Nasz skuter zniknal , moze pomoglbys nam go odnalezc – powiedzialam do szefa , wreczajac mu zlozony 20 dolarowy banknot. Skrzywil sie na widok piniedzy.
Nie , nie – odpowiedzial , delikatnie odpychajac moja reke . Zawolal innego kierowce i opowiedzial mu co sie stalo .
Zabiore cie gdzies – szef zdecydowal . Wskoczylismy do tuk-tuka z nadzieja ze szef zna cos w rodzaju Skuterowego Czysca w Phnom Penh. Niestety , zawiozl nas na posterunek policji, jedyni ludzie na posterunku zajeci byli gra w szachy , brama byla zamknieta.
Probowalam dac szefowi jeszcze raz banknot 20 dolarowy gdy wiozl nas pokonanych z powrotem do apartamentu. Westchnal i wzial 10 dolarow.
I to byl koniec naszych staran w odnalezieniu skutera.
Kradziez miala miejsce w sobotnia noc , do chwili obecnej skuter jest juz prawdopodobnie przemalowany , pozmieniany i prawdopodobnie doczepiony do tuk-tuka daleko od Phnom Pehn.
I w taki sposob zostalismy z 800 dolarow oplaty karnej dla agencji wypozyczajacej.
O ile Kambodza moze byc tanim kierunkiem turystycznym to placenie za skradziony skuter moze znacznie zmienic koszty wyjazdu. Jezeli naprawde chcecie samemu sie wlaczyc w psychotyczny ruch uliczny Phnom Penh miejcie pewnosc ze posiadacie jakies oszczednosci i ze mieszkacie w miejscu strzezonym przynajmniej przez pol-przytomnego straznika , kupcie tez nowy lancuch i klodke.
Poniewaz jezeli raz skuter zostanie skradziony w Phnom Penh to raczej nic tej sytuacji nie zmieni.
Faine Greenwood
Ps od siebie dodam , ze kradzieze skuterow to prawdziwa plaga w Phnom Pehn . Zazwyczaj pech dotyka miejscowych , grasuja tu kilkuosobowe gangi , ktore czesto pod grozba broni zmuszaja lokalsow do oddania skutera a potem szukaj wiatru w polu.
Nie wierzcie tez firma wypozyczajacym , ktore mowia wam ze skuter jest ubezpieczony od kradziezy , zazwyczaj ubezpieczenie to jest obwarowane wieloma warunkami , ktorych nie spelniacie ( np. posiadanie khmerskiego prawa jazdy ) a 800 dolcow droga nie chodzi.